koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KAMERALIŚCI WROCŁAWSCY - Świder & HerbertDBP - miesiąc z 9 sztukąBWA Wrocław - spadekPopiół i diament - spotkaniaCO JEST GRANE - LISTOPAD 2025 - nr 375 - do pobraniaGAUDIUM
zmodyfikowano  13 lat temu

WIĘZI NATURALNE

Lubin »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 15 727 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • od: 5 kwietnia 2003, sobota
    do: 25 maja 2003, niedziela

B. S. M. BAŁDYGA

Wystawa Więzi naturalne jest prezentacją odbywająca się równocześnie w dwóch galeriach Ośrodka. We wnętrzu Galerii Zamkowej eksponowane są grafiki małżeństwa: Barbary i Stanisława Bałdygów, natomiast w Galerii Jadwiga prace ich córki Małgorzaty. Wszyscy ukończyli wyższe studia plastyczne na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu. Barbara i Stanisław dyplomy, w zakresie grafiki artystycznej, obronili w pracowni prof. Edmunda Piotrowicza i prof. Ryszarda Krzywki w 1970 r, Małgorzata w pracowni wypukłodruku prof. Józefa Słobosza w 1997 r. Wszyscy zajmują się grafiką warsztatową, wydawniczą, reklamową oraz projektowaniem graficznym. W Lublinie, gdzie mieszkają, wspólnie prowadzą własna firmę wydawniczą. Podstawowym źródłem inspiracji twórczości wszystkich trojga jest natura, fascynacja jej różnorodnością i tajemniczością. Kreowane przez nich plastyczne wizje to opowieści na temat rzeczywistości poznawanej zmysłowo, przefiltrowanej przez pryzmat własnej indywidualności i artystycznych doświadczeń. Prezentują jednak trzy odmienne wizje natury, zarówno pod względem formalnym jak i stylistycznym. Własnymi ścieżkami konsekwentnie dążą do artystycznego exemplum, doskonałego poznania reguł rządzących przyrodą. Barbara Sosnowska-Bałdyga na początku swych twórczych poszukiwań jako temat prac wybrała świat podmorskiej fauny i flory. Bohaterami tych grafik zostały fantastyczne ryby i rytmicznie falujące rośliny. Następnie skoncentrowała się na przedstawianiu martwych natur, składających się wyłącznie ze szklanych waz, pater i dzbanków. Kompozycje jej ostatnich grafik opierają się na światłocieniowych kontrastach przy ograniczaniu środków artystycznego wyrazu. Z jednolitej, czarnej płaszczyzny tła jej suchorytów oraz grafik komputerowych wyłaniają się delikatnie oświetlone kształty. Czarna materia tła jest swoistym ekranem, przez który przenikają przedmioty pochodzące z potocznej rzeczywistości lub syntetyczne, zgeometryzowane formy. Są to, swobodnie unoszące się w przestrzeni, spiralne i powyginane formy, oscylujące na granicy przedmiotów realnych i rzeczy fantastycznych. Kształty te odcinają się z czarnej strefy pustki dzięki światłu, padającemu z nieokreślonego źródła. Dramatyzm światła i mroku został tu wykorzystany w sposób wyjątkowy. Kontrastowe kompozycje sprawiają wrażenie zestawienia przeciwstawnych zjawisk natury. Jak określił Wojciech Skrodzki: wszystko to składa się na możliwość kształtowania własnej wizji, intrygującej i niepokojącej, wciągającej w swą metafizyczną głębię, paradoksalnie łączącą dynamikę z trwaniem, I w sposób przekonywający skłaniającą widza do kontemplowania jej. Stanisław Bałdyga, autor 18 wystaw indywidualnych i ponad 100 zbiorowych w kraju i za granicą, od 1987 r. tworzy wyłącznie linoryty punktowe. Jest to technika druku wypukłego pozwalająca na dużą precyzję rysunku i interesujące efekty światłocieniowe. Tworzy cykle graficzne poświęcone nieustannej zmienności przyrody. Kompozycje jego prac to autonomiczne struktury, będące wynikiem wnikliwej obserwacji i analizy praw rządzących naturą. Świat w jego pracach jest zawsze niedookreślony, przez co nabiera metafizycznego wymiaru. Artysta przedstawia struktury ziemi, skał, wirującej materii i przenikających się form kulistych, jakby planet. Cechy linorytów Stanisława Bałdygi to niemal namacalne, rzeźbiarskie potraktowanie każdego fragmentu kompozycji. Materia-przedmiot studium graficznego, zdaje się być trójwymiarowa, osadzona w głębi czarnych teł przenikających się z pełnymi delikatności i subtelności światłocieniowej srebrzystościami ulotnych bieli, jakby wydobytych z mroku księżycową poświatą. Obrazy te, tajemnicze i romantyczne, same stają się źródłem emanacji fosforyzujących świateł. Operując niedosłownością, czy nawet nieokre-ślonością kreowanej materii, artysta wprowadza nas w światy baśniowych odrealnień, nie mających odniesień do doświadczanej rzeczywistości - uważa Kazimierz Parafianowicz. Język artystycznej wypowiedzi Małgorzaty Bałdygi-Nowakowskiej bliski jest zarówno abstrakcyjnemu postrzeganiu rzeczywistości jak i analizie organicznych, występujących w przyrodzie form. Jej linoryty charakteryzują się harmonijnym współgraniem przeciwieństw - światła i cienia oraz czerni i bieli. Jest to świat sprowadzony do systemu znaków, powtarzających się i przenikających prostych elementów. Za pomocą rytmicznych, pulsujących układów plam, linii, owali autorka wyraża zachwyt nad mikroprzestrzenią świata, nad różnorodnością jego cząsteczek.

zmodyfikowano  13 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ