koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK
CO JEST GRANE - GRUDZIEŃ 2025 - nr 376NEON VOICETpL repertuar grudzień 2025
zmodyfikowano  13 lat temu  »  

Tomasz Wojtysek, Zobaczyć dźwięk - usłyszeć obraz

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 22 538 wyświetleń od 17 listopada 2011
  • od: 10 grudnia 2011, sobota
    do: 15 stycznia 2012, niedziela

wystawa malarstwa

Tomasz Wojtysek urodzony w 1983 roku w Częstochowie. Studia w Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie (2002 - 2007). Dyplom z wyrożnieniem w pracowni malarstwa prof. Wernera Lubosa (2007). Członek ZPAP Okręgu Częstochowskiego. Stypendysta Prezydenta Miasta Częstochowy w dziedzinie plastyki (2008, 2011). Zajmuje się malarstwem, rysunkiem i projektowaniem graficznym. Prace w zbiorach prywatnych w kraju i za granicą. Brał udział w kilkunastu wystawach zbiorowych, autor wystaw indywidualnych.

O wystawie Tomasza Wojtyska pisze Włodzimierz Karankiewicz:

Zestaw obrazow zaprezentowanych na wystawie Tomka Wojtyska nosi wspolną nazwę „z cyklu instrumenty". Prace te powstawały w okresie ostatnich czterech lat - rownolegle z innymi cyklami realizowanymi przez Tomka.

Co widzimy na obrazach?

Trąbki, perkusje, gitary, saksofony, fortepiany, bandżo, bębny, puzony, wiolonczele - umieszczone na muzycznej scenie w przerożnych konfiguracjach. Atmosferę teatralności sceny podkreśla ostre światło z lamp zawieszonych ponad kadrem obrazu lub zestawow lamp pojawiających się w obrazie i „punktujących" poszczegolne instrumenty.

Obrazy bardzo żywe, rozedrgane w kolorze - od zawężonej gamy barwnej po bardzo mocne zestawienia kontrastowe budowane gęstą fakturą malarską. Obrazy pełne radości, zabawy, chwilami zadumy czy nostalgii wciągają widza do swego wnętrza, zapraszają do estetycznej kontemplacji. Pasja i emocje malarza udzielają się widzowi, dzięki czemu obcowanie z tymi obrazami staje się przyjemnością.

Uderzającą cechą charakterystyczną dla prezentowanych obrazow jest brak człowieka. I tu rodzi się zasadnicze pytanie - czy te „osamotnione" instrumenty symbolizują fermatę - pauzę, ciszę i brak muzyki, czy wręcz przeciwnie (a myślę, że tak) - pomimo braku muzykow - tę muzykę tworzą.

To malarz - używając palety kolorow buduje w obrazie orkiestrację barwną (możemy obejrzeć symfonię czerwono-błękitną, szaro-zielony nokturn, błękitną sonatę, orange-blue Boogie Woogie, itd.) i dostraja dźwięk kolorow do sobie tylko znanych partytur. Tu łączy się świat muzyki i malarstwa - gdzie kolor ma swoj dźwięk, barwa ma swoj ton, dźwięk ma określoną barwę a utwor tonację.

bilety:

5,- normalny, 4,- ulgowy

zmodyfikowano  13 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ