koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - kwiecień 2025Summer Guitar Festival 2025HiperobiektyMusica Tertii MilleniiKoncert PasyjnyCO JEST GRANE - maj 2025 - nr 371
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

Moskwa Pietuszki

Sopot »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 20 159 wyświetleń od 6 listopada 2012
  • 2 grudnia 2012, niedziela
    » 18:00
  • 1 grudnia 2012, sobota
    » 18:00

dodatkowy termin

"Moskwa Pietuszki"

Wieniedikta Jerofiejewa

scenariusz i re*ż*yseria: Ewa Ignaczak

obsada: Radosław Ciecholewski
zdj*ę*cia promocyjne: Bogna Kociumbas

Teatr Stajnia Pegaza


Wieniczka - intelektualista, pisarz, brygadzista, alkoholik. Lista jego wcieleń ma 125 km, z Moskwy do Pietuszek. Paradoksalnie, każda kolejna stacja oddala go od upragnionego celu, od utopijnego „raju". Radosław Ciecholewski będzie przewodnikiem po wcieleniach głownego bohatera, ktore, zatopione w oparach alkoholu, ukazują zatarte granice między filozofią, kulturą, polityką. W tym karykaturalnym świecie, Homo viator niesie swoj krzyż w poszukiwaniu rownowagi między sercem a umysłem - między szarą rzeczywistością a zatraconym humanizmem.

Radosław Ciecholewski znany jest głownie jako kompozytor muzyki do wielu utworow czy też całych programow, w tym ostatnio zrealizowany spektakl do wierszy Czesława Miłosza czy Małgorzaty Hillar. Po ukończeniu Studium Wokalno-Aktorskiego przy Teatrze Muzycznym w Gdyni grał m.in. w "Skrzypku na dachu", u Adama Hanuszkiewicza w "Weselu", laureat piosenki aktorskiej we Wrocławiu.

*
Fragmenty recenzji:
*

     „[...]Reżyserka "Moskwy Pietuszki" autorskiego Teatru Stajnia Pegaza, **Ewa Ignaczak**, słynie z dobrej ręki do monodramu. Tym razem **w swojej adaptacji prozy Jerofiejewa wyciągnęła esencję powieści, zaś wspolnie z aktorem Radosławem Ciecholewskim zdecydowała się na prostotę przekazu. **[...] Wracający po kilkunastu latach na scenę Ciecholewski błyskawicznie łapie kontakt z widownią. Snując się po scenie i prowadząc narrację "Moskwy Pietuszki", co jakiś czas "wciela się" w przygodnych rozmowcow Wieniczki. Prezentuje rowne, rzetelne aktorstwo w dawnym stylu - oparte na słowie i interpretacji tekstu, bez efekciarskich gadżetow. Nie szarżuje, nie wadzi się z tekstem. Przekazuje go z rozmysłem, ważąc słowa, ktore wypowiada. Ma kilka świetnych momentow - jak wtedy, gdy orientuje się, że zgubił flaszkę z resztką wodki, czy w niezwykle przejmującym finale spektaklu, gdy dociera do niego, że wszystkie jego działania są bezcelowe.   
        Spektakl, choć trwa nieco ponad godzinę, jest niemal kompletnym streszczeniem powieści Jerofiejewa. **Ignaczak i Ciecholewskiego interesuje jednostka, jej osobisty dramat****.  "Moskwa Pietuszki" prowadzona w powolnym, nieśpiesznym tempie jest przykładem dobrego, klasycznego teatru sprzed kilkudziesięciu lat, gdzie treść jest ważniejsza od formy. **By ją wyrazić wystarczy dobry aktor, wybitny tekst i rozważna reżyseria. W premierze Sopockiej Sceny Off de BICZ nie zabrakło żadnego z tych elementow. **  

[...] Wielbiciele klasycznego monodramu z "Moskwy Pietuszki" będą zadowoleni. *Jest tu zarowno ciekawy pomysł, dobre, inteligentne wykonanie, jak i wybitna literatura. "
Łukasz Rudziński, Pijacka podroż w (nie)znane? O "Moskwie Pietuszki" w Off de BICZ, trojmiasto.pl, 15.10.2012
*

΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅

„Bohater jest trochę mistykiem, rozmawia z Bogiem, aniołami, św. Piotrem. Jest oczywiście pijakiem, ale jest rownież filozofem i erudytą. Jest komikiem. Mowi np., że życie jest jak czkawka: "Czyż nie tak samo następują po sobie wzloty i upadki, uniesienia i klęski w życiu każdego człowieka, bez najmniejszych bodaj pretensji do jakiejkolwiek regularności? Czyż nie tak samo chaotycznie następują po sobie katastrofy w dziejach ludzkości? Reguły są ponad nami. Czkawka zaś - ponad wszelkimi regułami. I tak jak poraził was niedawno jej nagły początek, tak wprowadzi was w zdumienie jej koniec, ktorego, niczym śmierci, nie jesteście w stanie przewidzieć, ani ktoremu nie jesteście w stanie zapobiec: zatem trzeba pić. Tak, więcej pijcie, mniej zakąszajcie. To najlepszy sposob na zarozumialstwo i powierzchowny ateizm".

[...]* W sztuce "Moskwa - Pietuszki" odnajdziemy tematy uniwersalne. Zamiast seksu - mamy *miłość *- w dodatku przedstawioną w dojrzały sposob, niewyidealizowaną, w ktorej pogarda miesza się z podziwem, strach z tęsknotą. Mamy *pytania o tożsamość. Mamy wyrażoną chęć i potrzebę poszukiwania tożsamości (liczba pojedyncza), a nie miotanie się między tożsamościami, odrzucenie tożsamości, w końcu pustą tożsamość, a ktorej pozostaje tylko nazwa, frazes, ale za ktorą nie stoi nic.

To, co tworzy spektakl Teatru Stajnia Pegaza, to przede wszystkim dobor solidnych podstaw, niewymuszonych, nieprzekombinowanych, takich jak prosta scenografia i operowanie zwykłymi reflektorami - oba te elementy w sposob symboliczny kreują świat przedstawiony, jednocześnie pozostawiając pole dla wyobraźni widza."

Katarzyna Gajewska, Życie to czkawka. Refleksje na temat spektaklu "Moskwa Pietuszki" i teatru w ogole, Port Kultury, *15.10.2012*

΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅΅

„Sztuka skłania do zastanowienia się, czy wszyscy pijani są tacy sami? Może wśrod nich jest jakiś Wienieczka, wykształcony człowiek, ktory nie umie sobie poradzić z życiem? Może nie każdy bredzi, może ma coś ważnego do powiedzenia... Jest i druga strona medalu - często dopiero po alkoholu otwieramy się i mowimy, co czujemy. „Moskwa Pietuszki" obnaża to wszystko bez zbędnych ceregieli.

Spektakl jest mimo tego prześmieszny. Pijaczek Wienieczka potrafi rozbawić do łez swoimi „złotymi myślami" i rozmowami z aniołami. Jest zarazem wzruszający, kiedy dotyka tematow metaficzycznych. Radosław Ciecholewski bezbłędnie wcielił się w swoją rolę. Monodram jest jedną z najtrudniejszych form teatralnych, nie łatwo skupić uwagę widza przez godzinę na jednej osobie. Udaje się to tylko najlepszym, a "Moskwa Pietuszki" w jego wykonaniu to prawdziwy popis aktorskiego kunsztu.

Widać ogromną pracę, jaką włożyli w ten spektakl Ewa Ignaczak i Radosław Ciecholewski. Jak sami przyznali, bardzo trudno było pracować z tekstem, a zwłaszcza przenieść go we wspołczesność. Postawili na jednostkę, indywidualność - i to był to strzał w dziesiątkę. Nie trzeba było też wielkiej scenografii ani świateł, by poruszyć wyobraźnię i stworzyć świat rozciągający się między Moskwą a Pietuszkami.

Po spektaklu Ewa Ignaczak powiedziała: - To była wielka przyjemność pracować z aktorem o tak dużej dojrzałości, takiej tęskocie za sceną. To całkiem nowa jakość. Radosław Ciecholewski dodał: - Dzięki Ewie to moja pierwsza premiera po 14 latach. W końcu sam stanąłem na scenie, a nie tylko reżyserowałem. W takich okolicznościach premiera stała się jeszcze bardziej wyjątkowa. Ciekawostką w tym wszystkim jest fakt, że oboje znają się już od 30 lat, a dopiero teraz zdecydowali się wspolnie wystawić spektakl. Premiera „Moskwy Pietuszek" jest zatem dowodem na to, że duet Ignaczak/Ciecholewski to duet doskonały.**

Premiera zakończyła się owacjami na stojąco - to chyba najlepsza rekomendacja dla spektaklu. Pozostaje tylko zaprosić do Off de BICZ, by zobaczyć na własne oczy, jak długa i zaskakująca potrafi być podroż z Moskwy do Pietuszek. Oraz powtorzyć za Wienieczką: „pijcie więcej i mniej zakąszajcie!"

Urszula Korąkiewicz, W drodze do „raju" - CDN, Urszula Korąkiewicz, 15.10. 2012

bilety:

20/25 zł

autor:
zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ