Trudno sobie wyobrazić dzieje polskiej kultury bez alkoholu. Znał kto kiedy poetę trzeźwego? - retorycznie zapytał przed wiekami Kochanowski. I sam sobie odpowiedział: Nie uczyni taki nic dobrego. Nie wiemy, co pił Gall Anonim czy Wincenty Kadłubek, ale wiemy, że Mickiewicz pił duże ilości wina, Słowacki pił wódkę z eterem, Norwid właściwie wszystko. Czasami trunków nadużywał również filigranowy Fryderyk Chopin - i wtedy stawał się atrakcją wieczoru. Mając takie wzorce, kolejne pokolenia twórców zaglądały do kieliszków, trąbiły gorzałkę, moczyły gębę, goliły szampana lub wcinały monopolkę. (zaczerpnięte z "Polskiego słownika pijackiego" Juliana Tuwima).

"Wieczór polski" - to muzyczna refleksja na temat dziejów pijaństwa polskiego na przestrzeni lat. W koncercie usłyszymy między innymi: "Koń, szabelka i butelka", "Upić się warto", "Pijackie tango", "Przepijemy naszej babci domek cały", "Słoneczni abstynenci", "Grande Valse Brillante", "W Polskę idziemy", "Biała wódka". Podczas spektaklu Widzowie częstowani są alkoholem.

Udział wezmą: Janusz Józefowicz, Janusz Stokłosa, Natasza Urbańska, Mariusz Czajka, Magdalena Dąbkowska, Barbara Giewont, Wiktoria Kostrzewa, Mariola Napieralska, Patrycja Sadowska, Jerzy Grzechnik, Maksymilian Więckowski, Jakub Kamiński, Michał Rosiński, Bartłomiej Ledwan, Inga Gołębiowska, Aleksandra Kosińska, Weronika Stańkowska, Patrycja Nowak, Błażej Ciszek, Paweł Orłowski, Daniel Pustelnik, Jarosław Janikowski

Zespół muzyczny:
Janusz Stokłosa - fortepian
Marcin Trojanowicz - syntezatory
Mirosław Wiśniewski - gitara basowa
Radosław Maciński - perkusja
Mariusz "FAZI" Mielczarek - saksofon
Zbigniew Dziubiński - gitara
Adam Lewandowski - perkusionalia
Tomasz Kochański, Marcin Ołówek - trąbka
Andrzej Rękas - puzon
Marek Wroński - skrzypce
Kuba Osmański - akordeon

Wieczór Polski - Upić się warto

Janusz Józefowicz, Janusz Stokłosa, Natasza Urbańska, Mariusz Czajka, Magdalena Dąbkowska i inni

Trudno sobie wyobrazić dzieje polskiej kultury bez alkoholu. Znał kto kiedy poetę trzeźwego? - retorycznie zapytał przed wiekami Kochanowski. I sam sobie odpowiedział: Nie uczyni taki nic dobrego. Nie wiemy, co pił Gall Anonim czy Wincenty Kadłubek, ale wiemy, że Mickiewicz pił duże ilości wina, Słowacki pił wódkę z eterem, Norwid właściwie wszystko. Czasami trunków nadużywał również filigranowy Fryderyk Chopin - i wtedy stawał się atrakcją wieczoru. Mając takie wzorce, kolejne pokolenia twórców zaglądały do kieliszków, trąbiły gorzałkę, moczyły gębę, goliły szampana lub wcinały monopolkę (zaczerpnięte z "Polskiego słownika pijackiego" Juliana Tuwima). Bilety do nabycia na: KupBilecik.pl