koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
GAUDIUMCO JEST GRANE - LISTOPAD 2025 - nr 375 - do pobraniaPopiół i diament - spotkaniaBWA Wrocław - spadekKAMERALIŚCI WROCŁAWSCY - Świder & HerbertFinały Mistrzostw Świata w graniu Chopina na fortepianieDBP - miesiąc z 9 sztuką
zmodyfikowano  5 lat temu

Kocha, lubi... nie dzwoni – wieczór miłosnych rozczarowań | NOWOŚĆ

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 17 093 wyświetleń od 25 sierpnia 2020
  • 27 lutego 2021, sobota
    » 18:00
  • 4 września 2020, piątek
    » 20:00

„Jakoś się zdzwonimy”, „Bądźmy w kontakcie”, „Powtórzmy to kiedyś” – frazy-kruki, rzucane niedbale na koniec romantycznego spotkania, gotowe wydziobać z Ciebie resztki nadziei, że to był fajny wieczór, znajomość warta kontynuacji, no i w ogóle być może oto właśnie stoisz u progu wielkiej miłości! Tymczasem dni mijają, wypełnione cichym, tęsknym oczekiwaniem. Twoją samoocenę obsiadają zwątpienie i kompleksy. Niepotrzebnie zapijasz to winem, bo alkohol wyzwala w Tobie najgorsze popędy: Sam/-a piszesz do niego/niej klasyczne, pogrążające, demaskujące: „Hej. Co tam?”. I ponieważ nikt nie odpisuje (najwyraźniej „nic tam”), to mościsz się coraz głębiej w gnieździe uwitym z poczucia wstydu, odrzucenia i wszystkich dotychczasowych sercowych rozczarowań.

I tu pojawiamy się my! Najtańsza i najmniej skuteczna terapia na mieście! Bo skoro i tak czekasz na telefon od niej/niego, to możesz czekać z nami. Bo jeśli masz pić ze smutku, to lepiej w naszym towarzystwie. Pozwierzamy się sobie z randek, które skończyły się na jednym spotkaniu, wymienimy się uczuciowymi koszami i oprowadzimy po friendzone’ach, w których tkwimy – a zainspirowani tym aktorzy zagrają serię improwizowanych, komediowych scen. Nie obiecamy zbiorowego katharsis, ale liczymy, że choć trochę uda nam się oswoić tę straszliwą wyliczankę: „nie chce, nie dba, żartuje”. Bo przecież gdzieś tam na końcu, na miłosnym horyzoncie majaczą zauroczenie, adoracja i miłość. A nawet ślubny kobierzec…

zmodyfikowano  5 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ