Młynarski plays Młynarski feat. Gaba Kulka

#

Gaba Kulka i Jan Młynarski po niespełna trzech latach przerwy jednoczą siły przy wspólnym projekcie własnych interpretacji piosenek Wojciecha Młynarskiego.

W październiku 2010 roku nakładem Mystic Prodution na rynku ukazała się płyta zespołu Młynarski Plays Młynarski pt. „Rebeka Nie Zejdzie Dziś Na Kolację". Formacja dała koncerty na scenach całej Polski, uświetniła galę rozdania Paszportów Polityki 2010, była nominowana do Fryderyka w dwóch kategoriach i odebrała bardzo pochlebne recenzje w prasie muzycznej.

Po dłuższej przerwie w działalności na polu repertuaru Wojciecha, Jan Młynarski wraz z Gabą Kulką przygotował wyjątkowy program, w którym nie zabraknie słynnych i ważnych tekstów, jako najważniejszego komponent, improwizacji, jazzu, zabawy formą i całkowicie nowego, czasami niepokornego spojrzenia na twórczość mistrza.

Obok Gaby Kulki i Jana Młynarskiego na perkusji zagraja wybitni przedstawiciele warszawskiej niezależnej sceny improwizowanej, członkowie pierwotnego składu Młynarski Plays Młynarski, Wojciech Traczyk -- kontrabas i Piotr Zabrodzki -- pinanino akustyczne, elektronika. Tak więc artyści wykonaja kolejną muzyczną woltę adaptując swoje dotychczasowe interpretacje z sześcioosobowego składu na trio plus wokal.

Jan Młynarski o projekcie:

„ Sięganie po klasykę mas sens tylko wtedy gdy się ją rozumie, niekoniecznie obiektywnie, i gdy wiadomo co chcemy powiedzieć odbiorcy reinterpretując znane lub bardzo znane utwory. Gaba oprócz tego, że świetnie śpiewa, jest muzykiem dużego formatu a więc dzięki niej Wojtkowi i Piotrowi udaje nam się nie tylko odkrywać twórczość Młynarskiego na nowo ale też uwypuklić walor muzyczny wzbogacając go o improwizację, żonglowanie konwencją i formą. To właśnie sprawia, że projekt Kulka/Młynarski jest godny uwagi i autentyczny, gdyż działa w oparciu o pojęcia, które zawsze były bardzo ważne dla samego autora nadając im jednocześnie zupełnie nowy kierunek"

Podczas wieczoru usłyszymy m. in. „Lubię Wrony", „Nie Ma Jak U Mamy" czy „La Valse Du Mal".