koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
DBP - miesiąc z 9 sztukąKAMERALIŚCI WROCŁAWSCY - Świder & HerbertPopiół i diament - spotkaniaCO JEST GRANE - LISTOPAD 2025 - nr 375 - do pobraniaBWA Wrocław - spadekGAUDIUM
zmodyfikowano  13 lat temu  »  

CHINY – pokaz zdjęć z podróży

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 29 421 wyświetleń od 6 maja 2013
  • 21 maja 2013, wtorek
    » 19-21:00

Pomimo kilkukrotnych wyjazdów do Azji to Chiny zawsze leżały poza kręgiem naszych zainteresowań podróżniczych. Opinie że jest to kraj trudny do zwiedzania z racji olbrzymich odległości między miastami, oraz kłopotów z komunikacją (najwyżej że biegle włada się na przykład językiem mandaryńskim) nie zachęcały do wyjazdu. Jednakże zdecydowaliśmy się. Kupiliśmy dwa bilety do Pekinu z powrotem za miesiąc. Lektura kilkunastu książek, rezerwacja hotelu na krótki pobyt w Pekinie. Lecimy.

Wizyta w Chinach była delikatnie mówiąc pełna niespodzianek. Chiny to kraj w którym wiele rzeczy jest na pokaz ukazuje swoje prawdziwe oblicze kawałek po kawałku z każdym dniem. Ciągle żywy duch Mao unoszący się nad placem Tienanmen, pozostałości z czasów Wielkiego Skoku po amatorskich hutach żelaza w wioskach na południu kraju kontrastują z nowoczesnym parkiem olimpijskim i wspaniałym lotniskiem rodem z XXII wieku. Uśmiechy Chińczyków witające przybyszy z plakatów widziane w Pekinie, zaczynają wydawać się wyjątkowo nieszczere gdy w trzynastym hotelu pod rząd Zhengzhou dowiadujemy się że Nie-Chińczycy mają się wynosić, bo ich nie obsługujemy. A miało być tak światowo i nowocześnie. Kraj w którym władza dba aby obywatele zbyt chętnie się nie przemieszczali organizując specyficzny system zakupu biletów na pociągi, które stanowią podstawę transportu w tym olbrzymim kraju. Krótko mówiąc codziennie nowe zaskoczenia, nowa walka o zrealizowanie celów podróży, ale także piękne miejsca takie jak Yangshuo i tarasy ryżowe. Nowoczesny kraj w którym są równi i równiejsi, w którym widzimy jak kobieta otrzymuje cios w głowę od przemiłego pana w wymiętej koszuli na środku głównego dworca w Pekinie, a policjant odpycha pobitą po zobaczeniu legitymacji bijącego. Kraj warty zobaczenia, ale czy zasługujący na ponowny przyjazd? Kwestia dyskusyjna.

Podróż rozpoczęliśmy w Pekinie skąd zrobiliśmy wycieczkę na Wielki Mur do miejscowości Mutiyuan. Następnie przejechaliśmy pociągiem na północ od stolicy do letniej rezydencji cesarskiej w Chengde. Dalsza podróż odbywała się już w kierunku południowym. Przejechaliśmy do miasteczka Pingayo które zachowało szesnastowieczny wygląd, oraz do słynnego klasztoru Shaolin i słynnych jaskiń Longmen. Po dłuższej podróży pociągiem dotarliśmy do miasta Guilin gdzie czekała nas przeprawa tratwami do pięknie położonego miasteczka Yangshuo. Po zwiedzeniu malowniczych okolic wybraliśmy się na tarasy ryżowe w Longshen. Zmęczeni codziennymi trudami zdobywania biletów, podróży oraz kontaktów z Chińczykami wróciliśmy do Pekinu. Mieliśmy jeszcze w planach wizytę w wiszących klasztorach oddalonych o kilkaset kilometrów od stolicy, ale brak dostępnych biletów i codzienna walka z otaczającą nas rzeczywistością zmusiła nas do kapitulacji. Zapraszamy na pokaz zdjęć z miesięcznego pobytu w Chinach.

autor:
zmodyfikowano  13 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ