koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - LISTOPAD 2025 - nr 375 - do pobraniaFinały Mistrzostw Świata w graniu Chopina na fortepianie
zmodyfikowano  13 lat temu  »  

SEN NOCY TANDETNEJ

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 16 050 wyświetleń od 23 lipca 2012
  • 27 lipca 2012, piątek
    » 21:00

FullTandeta + DiscoTerrorists

Otworzy oczy. Popatrzy w około.

  • Jest dobrze - pomyślał - własny pokoj, 15:00, sobota.
    Obok spała jakaś bliżej nie znana, a przynajmniej z imienia i nazwiska niewiasta. Na podłodze leżała nieforemna gora ciuchow i resztek konsumowanych wczorajszego wieczora. Przemek wygrzebał bokserki i postanowił odbyć długo i nie pewną drogę do kuchni.

Przy pierwszej probie wstania poczuł się jak marynarz w czasie samotnego rejsu wokoł przylądka Horn. Jednak widział, że musi podjąć kolejną probę, ponieważ pustynia Gobi, ktora przemieściła się do jego jamy gębowej, wymagała nawodnienia a liczne uderzenia w czaszce przypominały o konieczności zażycia jednego ibupromu, lub siedmiu.

Długa wyprawa od ściany do drzwi i znowu do ściany miała być zakończona nagrodą w postaci łyka zimnej wody. Wtaczając się do kuchni zauważył, że Andrzej już leczył skołatane zdrowie przy pomocy bulionu warzywnego. Andrzej też nie wyglądał dobrze, w zasadzie, stosując się normalnych standardow to Andrzej wcale nie wyglądał.

Przemek otworzył lodowkę, piwo kusiło na drzwiach niczym zakazany owoc w raju. Dokonał męskiej decyzji, że na chmiel przyjdzie jeszcze pora. Wyjął cytrynę i butelkę wody. Zastanawiając się co zrobić z tym zestawem postanowił nawiązać kontakt ze swoim wspołlokatorem, ktory wyglądał jakby przed chwilą przetrwał atak tornado lub lot kosmiczny.

  • Stary! Co to było? - z trudem dobrał słowa Przemek.

  • No - zaczął rezolutnie Andrzej - w Śnie wczoraj byliśmy - odpowiedział mu zachrypniętym głos, ktory kiedyś należał do Andrzeja.

  • W Śnie, a raczej koszmarze to ja się dziś czuje jakbym był był.

  • W Śnie Pszczoły, na Pradze. I grała tam FullTandeta i Disco Terrorists - wiesz Ci z dawnych Kamykow i basen i wizualizacje były i schlaliśmy się strasznie. I noga mnie napierdala bo spadłem ze sceny jak tańczyliśmy bez koszulek.

  • Aha - powiedział Przemek, usiadł i zadumał nad swoim życiem.

bilety:

5/10 zł

autor:
zmodyfikowano  13 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ