Po leniwych wakacyjnych miesiącach (pełnych deszczu i komarow) DKF Faktor Berliński powraca na Stację Falenica z nowym wydarzeniem. Brytyjska Krolowa może być dumna!

Queen's Pride to nazwa nocnej imprezy łączącej pokaz filmowy z imprezą didżejską, ktora stanowić będzie żywy muzyczny komentarz do wyświetlonego obrazu. Queen's Pride to okazja, żeby zobaczyć na dużym ekranie film uznawany za klubowy manifest lat 90-tych, ale i poźniejszych: "Human Traffic". W filmie tym najważniejsze są dwie rzeczy: muzyka i kluby, w ktorych toczy się akcja. Głowni bohaterowie - paczka kumpli (Jip, Lulu, Koop, Nina i Moff) stanowią pretekst by pokazać zwariowany, barwny świat nocnego weekendowego życia Londynu, ktory pulsuje, mieni się tysiącem uderzeń basow na minutę. Drum'n'base, dubstep, jungle to tylko niektore z nazw elektronicznych stylow muzycznych przemyconych w filmie.

Glitch Mitch *i Funky4*, ktorzy zagrają sety po filmie, tłustymi bitami wylewającymi się z didżejskich konsol, przybliżą nam (niektorym nie trzeba będzie), o co tak na prawdę chodzi w mocnym uderzeniu.

Human Traffic

reżyseria: Justin Kerrigan

obsada: John Simm, Lorraine Pilkington, Shaun Parkes, Nicola Reynolds

muzyka: Matthew Herbert, Reobert Mello

zdjęcia: David Bennett

kraj: Wielka Brytania

rok produkcji: 1999

czas trwania: 95 min.

Głowni bohaterowie "Human Traffic" - Jip, Lulu, Koop, Nina i Morf są reprezentantami swojego pokolenia. W tygodniu zajmują się prozaicznymi czynnościami np. chodzeniem do pracy (ktorej najczęściej nie lubią) lub zadręczaniem się problemami emocjonalnymi (Jip wmawia sobie, że jest impotentem), jednak wizja weekendu zawsze pcha ich naprzod, wtedy bowiem odżywają. Weekend to dla nich czas święty - zostawiają za sobą wszelkie troski i ruszają na podboj wielkiego miasta. Justin Kerrigan w "Human Traffic" stwarza nam możliwość podejrzenia bohaterow w ciągu czterdziestu ośmiu godzin, podczas ktorych statycznosć dnia powszedniego zastępuje dynamika, ekstatyczne tempo podbijane przez muzyczny bit. Sam tytuł filmu sugeruje przemieszczenie, podroż, nocną eskapadę bohaterow pomiędzy klubami, w ktorych tańczą, rozmawiają, bawią się, słowem: żyją naprawdę.

Glitch Mitcha przedstawiać nie trzeba: bywalec niezliczonych imprez poświęconych nowym nurtom muzycznym, poszukiwacz idealnego brzmienia, mocnego uderzenia, wulkan emocji, posiadacz nieposkromionej ekspresji. Po secie Glitch'a Mitch'a spodziewać się możemy, jak to zwykle w jego przypadku bywa, wybuchowej mieszanki jego ulubionych gatunkow muzyki elektronicznej - dubstepu i drum and bass-u.

Funky4 to reprezentant sceny lublińskiej. Zafascynowany rożnymi stylami muzycznymi, ostatecznie wybrał funk, disco i break. Z jego strony można spodziewać się dawki porządnego groovu i mocnych funkowych dźwiękow.

bilety:

20zl