koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
TpL repertuar Maj 2025SILESIANA 2025Książki zbójeckie OSSOSREBRO LegnicaTłumacz w muzeum OSSOCO JEST GRANE - maj 2025 - nr 371
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

„Manhatan”

Kraków »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 16 670 wyświetleń od 28 marca 2008
  • 10 kwietnia 2008, czwartek
    » 19:30

WERNISAŻ FOTOGRAFICZNNY

Stała Galeria Fotografii

WERNISAŻ FOTOGRAFICZNNY „Manhatan”

Swoje prace zaprezentuje Zofia Zalewska

Manhattan…serce Nowego Jorku, niekoronowanej stolicy kultury, rozrywki i biznesu. To tu właśnie, na Time Square, nazwanym przez nowojorczyków „Crossroad of the World”, krzyżują się drogi świata. Patrząc na rozjarzoną światłami metropolię z wysokości Empire State Building trudno uwierzyć, że jest ona dziełem człowieka. Strzeliste wieże drapaczy chmur przypominają gigantyczne stalagmity otoczone zewsząd wodą.

Dziwne miasto… Pełne kontrastów i sprzeczności: radosne i smutne, bogate i biedne, wyrachowane i niewinne, olśniewające i ponure. Mieszanina epok, stylów, gustów, ras i koloru skóry. I właśnie ta różnorodność, tworząca klimat tego niezwykłego miasta, jest jego najatrakcyjniejszym atutem. Kiedyś nazywano Nowy Jork bramą do Nowego Świata i etnicznym tyglem. Każda grupa emigrantów przywiozła tu ze swego kraju własną kulturę, obyczaje, sposób bycia i życia. Dziś bardziej pasuje nazwa „miska sałaty”, bowiem choć z biegiem lat grupy etniczne mocno się przemieszały, to jednak każda z nich zachowała swoją indywidualność. Różnice kulturowe mieszkańców Nowego Jorku tworzą specyficzną, ciągle zmieniającą się aurę, która sprawia na przybyszu wrażenie bycia w kilku, a nawet w kilkunastu różnych miastach jednocześnie. „Oswajanie” miasta nad Hudsonem nie jest łatwe. Sekret zjednania sobie jego przychylności polega na wczuciu się w neurotyczny rytm miasta i zaakceptowaniu go takim, jakie jest. A także na smakowaniu „Wielkiego Jabłka” po plasterku, w rozsądnych proporcjach. Owo „oswajanie” może trwać lata, ale potem zawsze już będziemy tu czuć się, jak w domu.

Żadne chyba miasto świata nie oferuje takiej gamy doznań, jak Nowy Jork. Jeśli brak nam funduszy na bilet do opery, teatru czy muzeum, zawsze możemy pójść w miasto, które samo w sobie jest znakomitą rozrywką. Codziennie na jego ulicach rozgrywają się setki przedstawień: aranżowanych i improwizowanych. Tu każdy znajdzie dla siebie cos ciekawego: od ulicznych grajków i kapeli, koncertujących na placach i w parkach, przez uliczne galerie sztuki i magików cyrkowych, po specjalność Manhattanu – parady. A w niedzielę można zatańczyć sardanę pod pomnikiem polskiego króla w Central Park.

Nowy Jork jest zjawiskiem, które nie sposób opisać, jest czymś, czego trzeba doświadczyć. Jest jak narkotyk, uzależnia…i każdy pobyt w tym mieście pozostawia niedosyt, który jest zapowiedzią rychłego powrotu. /Zofia Zalewska/

Piwnice Dworku Białoprądnickiego Wystawa czynna do 6 maja

autor:
zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ