koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - GRUDZIEŃ 2025 - nr 376TpL repertuar grudzień 2025NEON VOICE
zmodyfikowano  13 lat temu  »  

NIC CO LUDZKIE

Kraków »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 24 313 wyświetleń od 20 lutego 2008
  • 24 lutego 2008, niedziela
    » 18:00
  • 23 lutego 2008, sobota
    » 18:00

„NIC CO LUDZKIE”

reżyseria: Paweł Passini, Piotr Ratajczak, Łukasz Witt-Michałowski

„W dniu gdy do księgarń trafiła głośna książka Jana T. Grossa „Strach”, sprawą skomplikowanych stosunków polsko – żydowskich zajęli się młodzi artyści, założyciele lubelskiej sceny prapremier InVitro(…). Czy wnuki także chcą oskarżać? A może wybaczać? A może wolą po prostu wiedzieć i samych siebie sprawdzać w obliczu tej wiedzy, „Nic co ludzkie” to spektakl o przytłaczającym dziedzictwie emocjonalnym i moralnym.”

Joanna Derkaczew Gazeta Wyborcza

TRZECH REżYSERóW

TRZY PERSPEKTYWY

TRZY RóżNE HISTORIE

„Nic co ludzkie” składa się z trzech części – opowieści z pozycji ofiary, świadka i kata – połączonych wspólnym tematem. Każda z historii w reżyserii innego artysty.

Paweł Passini opowiada historię młodej dziewczyny, osoby publicznej, w której towarzystwie pojawia się plotka, że jest Żydówką. Znajomi przekazują jej tę informację, jako coś absurdalnego. Dlaczego ta wiadomość kojarzy się z obelgą? Jaki ma ona wpływ na relacje międzyludzkie? Na miłość, przyjaźń?

Kolejna część, reżyserowana przez Piotra Ratajczaka zrelacjonowana jest z pozycji świadka. Spotykamy się z ludźmi uczestniczącymi w programach. Z widzami patrzącymi z przerażeniem. Słuchamy wspomnień, tego jak sobie z nimi radzą. Kiedy jesteś świadkiem, a kiedy już uczestnikiem zdarzeń?

Opowieść Łukasza Witt-Michałowskiego o spotkaniu na powojennej drodze więźniarki i sadystycznej esesmanki z obozu w Auschwitz zadaje pytanie, kiedy z ofiary stajesz się katem? Czy każdy z nas ma w sobie coś z jednej i drugiej strony? Co decyduje o naszym wyborze?

„Zadanie, które postawili przed sobą twórcy zostało spełnione. W całej realizacji „Nic co ludzkie” pozostawiona zostaje przestrzeń dla swobodnie wędrującej myśli widza, który sam dociera do punktu refleksji. I to właśnie świadczy o wartości spektaklu.”

Marta Zgierska Nowa Siła Krytyczna

autor:
zmodyfikowano  13 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ