wernisaż

otwarcie wystawy

Okręgu Krakowskiego Związku Polskich Fotografów Przyrody

Fotografia... malowanie światłem... – to ono jest najważniejsze. To ono tworzy obraz. Długie cienie podkreślają fakturę kory, wydobywają rysunek na skrzydłach motyla, pajęczyna lśni tęczowym blaskiem. Poranne słońce skrzy się na kroplach rosy – łąka oślepia blaskiem migoczących w trawie klejnotów.

To już dziesiąta wystawa Okręgu Krakowskiego Związku Polskich Fotografów Przyrody. Sporo się zmieniło – przede wszystkim technika, ale też i nasze spojrzenie. Są wśród nas obserwatorzy rejestrujący życie ptaków i zwierząt, są i poszukujący w przyrodzie materiału do tworzenia obrazów – nierealnych pejzaży naszej wyobraźni. Jedno się nie zmienia – świty bywają przejmująco zimne, czas spędzony w czatowniach dłuży się niemiłosiernie, a plecak wydaje się zawierać wyłącznie kamienie. Jednak warto – natura odwdzięcza się uchylając rąbka swoich tajemnic...

/Beata Ostachowicz/

bilety:

wstęp wolny