Król Artur zbiera rycerzy i wyrusza na poszukiwanie Świętego Graala – czy może być w tym coś śmiesznego? Ależ tak, wystarczy, że historię opowiadają zwariowani Anglicy spod znaku „Latającego cyrku Monty Pythona”

„Monty Python i Święty Graal" to pierwszy pełnometrażowy film, który nie stanowił tak charakterystycznej dla Monty Pythona kompilacji najlepszych skeczy, a był indywidualnym dziełem o konotacjach przygodowo-satyrycznych.

Podróż, którą przebędą Król Artur i jego towarzysze obfitować będzie w liczne przeciwności - naładowane absurdalnością i pozbawione najczęściej jakiejkolwiek logiki. To właśnie one wywołują w widzu napady śmiechu połączone z konsternacją i poczuciem kompletnej dezorientacji.

Twórcy z ekipy Monty Pythona bawią się konwencją średniowiecza budując co rusz bezsensowne, acz wywołujące powszechną wesołość sceny w stylu walki rycerzy z krwiożerczym królikiem.

Jednak bystre oko widza dostrzeże również drugą, poważniejszą stronę obrazu Terry’ego Jonesa i Terry’ego Gilliama – refleksję nad życiem w wiekach średnich, w której nie brak ciekawych i trafnych wniosków.

Przekonacie się o tym już we wtorek, 11 czerwca. Pierwszy seans skierowany do osób niepalących zaplanowaliśmy na godz. 17:00, natomiast o godz. 20 odbędzie się projekcja z „dymkiem”.

We wtorek, kilka godzin przed seansem, na naszym FanPage na Facebooku, odbędzie się specjalny Quiz poświęcony filmowi (oczywiście przewidziano nagrody).

Przed i w trakcie projekcji zapraszamy do baru, gdzie czekać będą na Was ciekawe pozycje drinkowe.

Wstęp bezpłatny!