Głosy dla Hospicjum

Październikowy koncert zespołu Raz Dwa Trzy to nie tylko możliwość usłyszenia znakomitych muzyków na deskach wrocławskiego Teatru Polskiego. To również możliwość pomocy pacjentom których dotknęła nieuleczalna choroba. Cały dochód z koncertu zostanie przeznaczony na pomoc Hospicjum Domowego przy DCO (Dolnośląskim Centrum Onkologii we Wrocławiu) i Hospicjum Ojców Bonifratrów.

Patronat honorowy nad koncertem objęli Prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz i JE Marian Gołębiewski, Arcybiskup Metropolita Wrocławski.

Koncert będzie wyjątkowy, bo związany z ogólnoświatową akcją "Głosy dla Hospicjum".

Dochód z biletów zostanie przeznaczony na potrzeby opieki nad chorymi Hospicjum Domowego przy Dolnośląskim Centrum Onkologii i Hospicjum o.o. Bonifratrów we Wrocławiu.

Na tę okazję muzycy Raz Dwa Trzy wybrali specjalny repertuar. Usłyszymy utwory z trzech albumów: „Niecud”, „Cztery” i „Trudno nie wierzyć nic”, takie jak: „Pod niebem pełnym cudów”, Nikt nikogo (I tak warto żyć)”, „Idę przed siebie”, „Mógłbyś temu zaprzeczyć” czy „”Nie tylko dla Ciebie”.

Bilety:

• w kasie Teatru Polskiego przy ul. Zapolskiej
• w kasie nr 22 na Dworcu Głównym
• w aptece o.o. Bonifratrów przy ul. Traugutta

ROZMOWA z Adamem Nowakiem - wokalistą, gitarzystą i autorem tekstów zespołu Raz Dwa Trzy

Wrocławski koncert jest częścią ogólnoświatowej akcji Głosy dla Hospicjum. Co dla Was oznacza uczestnictwo w tym koncercie?

Ten występ i zaproszenie oznacza dla nas akceptację treści i formy wypowiedzi. Mówiąc mniej tajemniczo: Takie okoliczności poszerzają kontekst odbioru. Inaczej brzmi i co innego znaczy „trudno nie wierzyć w nic” w kontekście widowni komercyjnej, biletowanej, a zupełnie inaczej, gdy te słowa trafiają do uszu tych, którzy każdego dnia zmagają się chorobą, a jeszcze co innego dla tych, którzy SĄ świadkami odejścia.

Czy z tej okazji wybraliście jakiś szczególny repertuar? Jakie utwory usłyszymy podczas koncertu?

Usiłuję nie wybierać piosenek zanim nie znajdę się na scenie i nie rozeznam w okolicznościach. Ale wymienioną piosenkę wyżej zagramy z pewnością. Może też „Jutro możemy być szczęśliwi”, czy „Pod niebem pełnym cudów”.

Co Pańskim zdaniem daje muzyka w chwilach trudnych - w chorobie, czy może być lekarstwem? Muzyka pozwala odbiorcy myśleć o czym chce. Piosenka już nie. Piosenka narzuca temat przemyśleń. Ale to niezwykłe połączenie słów i nut daje tę jedyną mieszankę, która może być odbierana jednocześnie rozumem, sercem i duchem. Kręciliśmy kiedyś teledysk właśnie do piosenki „Trudno nie wierzyć w nic”. I dla mnie to była tylko i aż piosenka bilansująca pewien okres w życiu. Ale gdy bohaterem wideoklipu został bezręki malarz, to proszę mi wierzyć, kontekst utworu zmienił się radykalnie. Tak zwany artysta nigdy nie wie w jaki sposób zostanie odebrane jego „dzieło”. Przyświeca mi zatem lekarska zasada; przede wszystkim nie szkodzić. Ludzki umysł, dusza to bardzo delikatna materia. Jeśli się „narozrabia” to bardzo trudno wrócić do stanu pierwotnej wrażliwości. Słuchanie muzyki to przeżycie duchowe i emocjonalne. Chorującym może być pomocna w pewnej „ucieczce” od stanu neurotycznego.

Rozmawiała Patrycja Radek

bilety:

40, 60, 70 i 100 zł