Ofra Haza w 1983 roku zajmuje drugie miejsce na Eurowizji w Monachium. Jest u szczytu sławy, a wydaje się, że najlepsze dopiero przed nią. Najwięksi artyści tego czasu proponują jej wspólne nagrania, najlepsze studia na świecie stoją przed nią otworem, z Hollywood płyną kontrakty na milionowe kwoty. I co? I nagle wszystko się odwraca. Przypadek, los albo Bóg – w zależności, w co ktoś wierzy, zmienia ją we współczesnego Hioba. Straszna choroba zabiera po kolei wszystko: głos, plany, dziś pamięć o niej.

Ofra Haza umarła na AIDS w roku 2000 i, jeśli wierzyć wyobraźni twórców spektaklu ŻYJĘ! trafiła do izraelskiego nieba, gdzie panuje wieczna Eurowizja i bardzo osobliwe zasady… zwłaszcza na bramce.

ŻYJĘ! to zaproszenie do fantazyjnego świata, w którym fakty splatają się z tym, co kompletnie zmyślone. Do świata, w którym nie wiadomo, co dzieje się naprawdę, a co jest zwidem po podaniu mocnych leków. W końcu ŻYJĘ! to prowokacyjny musical, zadający podstawowe w życiu pytanie: Czy niebo po śmierci należy się każdemu?