O fotograficznej wrażliwości, uchwyceniu w obrazie granicy pomiędzy tym, co akceptowalne, a tym czego się boimy opowiada najnowsza wystawa w galerii Awangarda BWA Wrocław. Skóra przybliży prace 16 artystów, głównie fotografów, którzy swoje obiektyw kierują zarówno na siebie, jak i najbliższe otoczenie.

Skóra to wyjątkowa powierzchnia usytuowana na styku wnętrza z zewnętrzem, powłoka ograniczająca ciało a zarazem czyniąca je widzialnym. Ten największy organ ciała pośredniczy w wymianie pomiędzy organizmem, a tym wszystkim, co poza nim. Prace artystów zaprezentowanych na wystawie Skóra łączy temat skóry, za każdym razem innej, silnie powiązanej z emocjami, zależnej od jednostkowych doświadczeń. Artyści kierują obiektyw na osobę, zarówno jej podmiotowość i tożsamość jak i to, co na nią się nakłada - rodzinę, bliskich, dom, relacje. Intymna przestrzeń rodzinnego albumu ulega jednak degradacji i przeskalowaniu – podkreślają kuratorzy, Anna Mituś i Łukasz Rusznica – Zaś portret własnej osoby pozbawiony jest spójności, obsesyjnie ukazując swoje niedostatki i braki.

Tworząc wystawę, kuratorzy bardzo konsekwentnie wybrali artystów. Z jednej strony skupili się grupie fotografów powiązanych z internetową galerią halogenki.com, takimi jak Kaśka Bogacz, Marta Gniewkowska, Krzysztof Solarewicz czy Filip Zawada, których estetykę prac można nazwać „nowym brutalizmem”. Cechą szczególną ich twórczości jest intuicyjnie tworzony obraz rekreujacy moment fizycznej obecności autora i fotografowanego obiektu. Z drugiej strony zaprosili artystów, dla których tak szeroko rozumiany temat skóry jest bardzo bliski, m.in. fotografkę Lenę Dobrowolską, artystkę mocno działającą z obiektami Kamę Sokolnicką oraz VJ Emiko.

Skóra na zdjęciach i w obiektach jest nadwrażliwa, podatna na zranienia, napięta i sztuczna. – dopowiada kuratorka Anna Mituś - Podobnie jak ukazane relacje między bliskimi ludźmi. Nie są to jedynie więzi w pozytywnym sensie, związki te są ryzykowne, zachłanne, delikatne i toksyczne. I o tym mówi nasza wystawa.