ZBIGNIEW TOMASZCZUK

OBRAZY ZNALEZIONE NA ULICY Barwne fotografie Zbigniewa Tomaszczuka, wykonane na ulicach różnych miast polskich, sprawiają wrażenie kompozycji malarskich. Nie są to jednak fotomontaże, ale bezpośrednio ujęte widoki, z których autor buduje niemal abstrakcyjne obrazy, wykorzystując sposób widzenia, właściwy dla aparatu fotograficznego. Oglądając wycięte przez kadr fragmenty ulicznych widoków, na których sąsiadują ze sobą elementy pejzażu i obrazów reklamowych, widz traci pewność co do natury tych widoków. Nie wie, czy ukazane obiekty są płaskie czy przestrzenne, odległe czy bliskie; w jakiej są skali i w jakich do siebie wzajemnie proporcjach. Pozostaje w niepewności nawet co do tego, które z elementów obrazu są widokiem realnym, a które częścią reklamowej fotografii. Zbigniew Tomaszczuk, wciągając nas w pułapki mylnych obrazów, prowokuje do zastanowienia się nad charakterem zmian w miejskim krajobrazie, gdzie obraz fotograficzny zaczął już być elementem środowiska naturalnego.