Aretha Franklin,  we wspaniałym, ''nowym-starym'' filmie pt. ''AMAZING GRACE''. Jest to niesamowity obraz ukazujący kunszt wokalu Arethy Franklin oraz epokowe wydarzenie sprzed 46 lat w LA – nigdy nigdzie nie pokazywane. Film ma swoją premierę w świecie właśnie teraz. Nazywany jest ''świętym Gralem Hollywood''.
Film w reżyserii Sydneya Pollacka to zapis dwóch nocy nagrań z 1972 r., kiedy Aretha Franklin stworzyła ''Amazing Grace'', jeden z najlepiej sprzedających się albumów muzyki gospel w historii. Obraz jest jednym z najsłynniejszych filmów, które nigdy nie trafiły do dystrybucji i nazywany jest Świętym Graalem Hollywood. Aretha Franklin, która zmarła 16 sierpnia 2018 r., blokowała możliwość pokazania filmu publiczności.
Film ma prawdziwie burzliwą historię. Ze względu na ograniczenia techniczne w latach 70. reżyserowi nie udało się zsynchronizować dźwięku z obrazem, w związku z czym porzucił 16 godzin nagrań i zajął się kolejnym dziełem. Jeden z producentów, Alan Elliot, nie potrafił jednak porzucić projektu. W 2007 r. zastawił swój dom, żeby wykupić taśmy od studia Warner Bros.
Nowe możliwości technologiczne pozwoliły wreszcie dokończyć ''AMAZING GRACE'', który miał mieć premierę w 2011 r., jednak piosenkarka pozwała Alana Elliota za wykorzystanie wizerunku bez jej zgody. Mimo że wokalistka nie miała żadnych zastrzeżeń co do treści filmu, jej prawnicy zablokowali pokazy na festiwalu Telluride w 2015 i 2016 r.