scena PEPE

The Formacja (pop rock / progressive rock) - zespoł prezentujący ciekawą mieszankę rożnych stylow - od energicznego rock&rolla po przez melodyjne ballady. Charakterystyczny wokal w połączeniu z efektowną aranżacją pozwalają na intensywne przeżycia. Mocnym argumentem The Formacji jest przebojowość i świeży repertuar. Zwycięzcy min XVIII Przeglądu Muzyki Licealnej WYBRYK z 2007 roku i tegoroczni finaliści Festiwalu ROCK TIME w Opolu (II-miejsce). W taki sposob określają się sami muzycy: „…po spotkaniu wielu wrocławskich bandow zebraliśmy wspolną arogancję oraz pasję, aby The Formować się w jeden dźwięk. Konsekwentnie wyruszyliśmy za przygodą życia i liczymy się z tym, że sporo już przegraliśmy. Gramy dalej, bo trudno zobaczyć jak wiele drog przed nami. Nasza grupa się powiększa, dlatego że na świecie jest wystarczająco wolnych umysłow, chcących ruszyć za własnym celem. A dzięki koncertom, za ktorymi szalejemy, mamy pewność, że w przyszłości jakość naszej muzyki zostanie doceniona…"
Skład zespołu: Piotr Wrobel - wokal, Piotr Karoliszyn - gitara prowadząca, Paweł Błażejewski - gitara rytmiczna, Grzegorz Hexel - gitara basowa, Mateusz Baraniec - perkusja

www.myspace.com/theformacjapl

French Letters - powstał na przełomie lat 2006 i 2007 z inicjatywy Patryka Lipca i Krzysztofa Sztuka. Niedługo potem do składu dołączył trzynastoletni wtedy perkusista Damian Kędziora, a tuż po nim jego rowieśnik - gitarzysta Paweł Pawelec. Początkowo zespoł nazywał się No Hurry. Grają muzykę zaliczaną do alternatywnego rocka. Inspirują się dokonaniami takich zespołow jak: Joy Division, Interpol, Pixies, The Cure. Starają się wypracować własny styl, konsekwentnie stawiają czoła artystycznym wyzwaniom.

Ashtray - to działające od dwoch lat połączenie zarowno ambitniejszego grania "dla duszy" z rockandrollową energią "dla ciała". To czterech kumpli-muzykow, ktorzy z jednej strony nie boją się zagrać 10 minutowego kawałka okraszonego solidnymi solowkami, ale też potrafią nie popaść w przesadę i zmusić publikę do pod-scenicznej zabawy szybszymi numerami. Nie widząc nic ciekawego w graniu wszystkiego na jedno kopyto tak, że kawałki da się odrożnić tylko po tekście, tworzą repertuar zrożnicowany, podrożując po rozmaitych formach i stylistykach w ogolnych granicach muzyki rockowej. O naszym pomyśle na siebie może coś mowić fakt, że zawsze mowiliśmy o "utworach" czy "kawałkach" a nie "piosenkach". Jeżeli nudzi Cię nadmierne zadęcie, ale też oczekujesz czegoś więcej niż prymitywnej energii, być może właśnie znalazłeś złoty środek!

bilety:

wstęp wolny