koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!
Wieczory w Aesenale 2025 IICO JEST GRANE - czerwiec 2025 - nr 372 - już do pobrania
zmodyfikowano  13 lat temu

Belfer - Jean P. Dopagne

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 27 610 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • 18 listopada 2005, piątek
    » 17:00

Wojciech Pszoniak

  1. WROST1A

    • przekład: Bogusława Frosztęga
    • rezyseria: Michał Kwieciński

Wojciech Pszoniak powraca na polską scenę. Jest bez wątpienia jedną z najwybitniejszych osobowości polskiego teatru minionego półwiecza. Odnosi sukcesy na scenie i w filmie zarówno w kraju, jak i za granicą. To jego debiut w monodramie. - 'Zazwyczaj aktor sięga po monodram w chwili, gdy nie znajduje satysfakcji w teatrze – tłumaczy Wojciech Pszoniak – Ja nie czułem takiej potrzeby. Mam natomiast potrzebę kontaktu z polską publicznością, a monodram wydaje się dobrym sposobem na to, aby ją zaspokoić. Jako aktor zawieszony między Polską i Francją miewałem z tym kłopoty. Grałem na przykład w Kolacji dla głupca w stołecznym Ateneum, kiedy przyszła interesująca propozycja z Paryża. Przyjąłem ją a spektakl odniósł taki sukces, że musiałem zrezygnować i z Głupca, i z roli Papkina w Zemście Andrzeja Wajdy'.

Belfer to poruszające wyznanie nauczyciela literatury, który codzienne musi stawać oko w oko ze współczesną, tzw. trudną młodzieżą. Praca, którą podjął w poczuciu misji, zamienia się w grę nerwów, niemal w szkołę przetrwania. W kulminacyjnym momencie okaże się jednak, że nauczyciel wcale nie musi stać na straconej pozycji. Jednak rozwiązanie, po które sięgnął belfer, jest co najmniej szokujące. W tekście belgijskiego dramaturga, zdobywającego popularność na całym świecie, odbijają się sytuacje znane z pierwszych stron gazet – jak dokonana przez uczniów masakra w szkole w amerykańskim Columbine czy głośna w Polsce lekcja dręczenia toruńskiego anglisty. Paryski spektakl w wykonaniu wybitnego aktora Jean Piata odbił się szerokim echem w mediach. Dostrzeżono w nim między innymi dyskusję z mitem fali kontestacji końca lat 60.

W sztuce Jeana-Pierre’a Dopagne – przyznaje Wojciech Pszoniak - dostrzegłem tragedię człowieka, który chciał ofiarować swoim uczniom coś, co uważa za najpiękniejsze, a czego oni nie potrafią przyjąć. Zobaczyłem człowieka wrażliwego, postawionego wobec wszechogarniającego nas chamstwa, człowieka, który próbuje wytrzymać ten napór, ale mu się nie udaje. Człowieka, który cierpi. Ta sztuka niesie jeszcze szereg innych znaczeń, jest potrzebna, a ja lubię robić rzeczy potrzebne.

bilety: 50zł

zmodyfikowano  13 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ